mieli dostać ... to dostali skoro tak było ugadane przyszły polecenia z centrali że Barack ma dostać Nobla to ... "polecenie zrozumieliśmy i wykonujemy" obcasami trzasnęli i do roboty podobnie u nas z Władimirem Aleksandrowiczem (cholera nie wiem czy za tą formę za tak napisane imię nie idzie się do więzienia, no ryzyk fizyk) był telefon ... [...]
Macie Panowie racje. Ogólnie żyjemy w czasach dekadencji i moralnego upadku, ale i wcześniej bywało nie lepiej jak popatrzę na historię, ale jak patrzę teraz na tolerancję zła, gdzie patologie głaszcze się po głowie, ludzie w ramach protestów plądrują sklepy, mamy ewidentnie rasizm wobec białych i gnojenie chłopów. Coś takiego jak rodzina ma się [...]
Ja to myślę, że takich katolików naprawdę wierzących jest tak z 1%, większość wierzy, bo to tradycja, żyje z jakimiś zasadami chrześcijańskimi lub są katolikami, bo w rodzinie jest katolik. No i pewnie jest też sporo katolików myślących, że jakoś to będzie i tego wszystkie nie trzeba przestrzegać tych wszystkich rzeczy lub myślą, że pójdą do [...]
[...] zaczałem trochę od wczoraj kalkulować jeżeli chodzi o wyjazd za granicę. I wyszło tak, w swoim zawodzie zarobił bym jakieś 2500 euro netto. 700e - kawalerka 500e - jedzenie 500e - samochód(rata),ubezpiecznie,paliwo zostaje 800 czyli 3300 złotych... można powiedzieć że troche jest, ale czy to dużo? czy warte to jest ceny siedzenia w innym [...]
Jakieś 6000 lat temu wielki babiloński uczony Szabad Abadaamore wymyślił pismo, parę tysiącleci później Rzymianie stworzyli alfabet łaciński, a jakieś pięć wieków temu Gutenberg wynalazł prasę drukarską – a to wszystko po to, żeby mogły powstać k***a książkary xD Zdobywasz nową parę na Tinderze, poznasz dziewczynę na imprezie albo natkniesz się na [...]
Wodzu nie zrozum mnie źle jesteśmy w zupełnie innej sytuacji i nigdy bym nie pomyślał nawet żeby się porównywać czy narzekać ... jestem głupi ale nie aż tak ciebie los postawił już na starcie w chvjowej perspektywie a ja w pewnym sensie zapracowałem sobie na to co nam , piszę w " bo jednak życiorys miałem ciekawy i nie zawsze z własnej woli czy [...]
"młodzież" dla nich "ta" rzeczywistość nie jest wypaczona jest realna i jedyna jaką znają i to ta rzeczywistości ich kształtuje to się nazywa warunkowanie społeczne a mówiąc prościej gotowanie żaby (nie chce mi się tutaj rozpisywać wygooglujta se) największe zbóje w historii Angole Niemiaszki Francuziaki i największe podgrzewacze wojenne USA plus [...]
no wiadomo 10 kafli to plus/minus 2.5 koła euro czyli standard na tz. zachodzie nie mówię o jakieś tam Hiszpanii która nigdy zachodem nie była ... ona tylko leży na zachodzie (generał Franco im nie odpowiadał lewicowości się zachciało ale to już zupełnie inna historia i temat nie na teraz) wiesz ja nie mam jakiegoś wielkiego parcia na posiadanie [...]
Nie wszystkie kopalnie w Polsce są nieopłacalne. Mało tego! Są nawet takie, które po sprzedaniu w ręce zagranicznych inwestorów znowu dobrze prosperują, także można, wystarczy tylko zmienić podejście do niektórych kwestii. Po drugie, dla mnie takie hurtowe zwalnianie ludzi jest niemoralne, także zawsze będę temu przeciwny. Nie można zatrudniać [...]
W czasach liceum zakochałem się po uszy w dwa lata młodszej sąsiadce. Była drobna, o pięknej urodzie - ciemnych włosach, dużych, niemal czarnych oczach i bladej jak śnieg cerze, a po szesnastych urodzinach szybko urosła i nabrała kobiecych kształtów, zachowując przy tym brzuch płaski jak poziomica. Wzdychałem do niej, zresztą jak i pół miasta, [...]
Myślałem trochę nad jedną rzeczą i może wy mi w tym pomożecie. Wiem, że według niektórych panuje pogląd, że sensu nie ma i że to ludzie nadają sens czemuś, ale chyba z sensem, jakimś większym celem łatwiej się żyje. Gdybym miał nadać sens czemuś, jakiejś rzeczy, jakiemuś zjawisku, jakiemuś osiągnięciu, czy dziełu. To na pewno musiałoby to być coś [...]
Myślałem trochę nad jedną rzeczą i może wy mi w tym pomożecie. Wiem, że według niektórych panuje pogląd, że sensu nie ma i że to ludzie nadają sens czemuś, ale chyba z sensem, jakimś większym celem łatwiej się żyje. Gdybym miał nadać sens czemuś, jakiejś rzeczy, jakiemuś zjawisku, jakiemuś osiągnięciu, czy dziełu. To na pewno musiałoby to być coś [...]
Ja mało oglądałem walk z lat 70-tych czy 50-tych. Ja to najbardziej żałuję, że Riddick Bowe w swoim prime 1992 rok nie zawalczył z Tysonem czy Lewisem, bo to jaką dał pierwszą walkę z Holyfieldem to było coś, potem już spasł się, nie był taki jak dawniej. Dla mnie świat to chaos, który próbujemy uporządkować, ale dobrze, że każdy ma inny punkt [...]
No planować jest dobrze. Na pewno nie chciałbym wylądować w robocie, gdzie żyje od pierwszego do pierwszego i nie gromadzę majątku, bo przez ten czas młodość mija i nie gromadzę zbytnio żadnego kapitału, więc tak naprawdę się cofam, bo mam tyle samo majątku, a tracę zdrowie i młodość. Dzięki stypendiom i pracy mam coraz więcej, ale szału nie ma. [...]
UWAGA ! Prosiackie mądrości wiem że wszyscy na nie czekaliście z wypiekami na twarzy ... a niektórzy i ze stalową erekcją ... bomba w górę i zaczynamy ! (ale na własną odpowiedzialność) idą takie czasy , tak mi się wydaje że świat jaki znamy i relacje jakie panują w tym świecie pyerdolną i to z hukiem ... większym lub mniejszym i póki nie opadnie [...]
Kto się tutaj w ogóle uważa za normalnego człowieka? Prosiak nie ale to pytanie filozoficzne i wymaga szerszej wypowiedzi , należałoby najpierw zdefiniować normalność jakiejś jej ramy i dopiero potem się odnieść do tego ja osobiście uważam że nie ma obiektywnie kogoś takiego jak "normalny człowiek" ponieważ normy/parametry jakimi kierujemy się [...]
Witam Panowie!!:) Wczoraj odebralem wyniki drugiej serii badan i ogolnie musze powiedziec, ze jest juz generalnie rzecz biorac lepiej (wkleje wieczorem w znosnej jakości):) Zostało mi jeszcze USG jamy brzusznej i ponowna wizyta u lekarza. Odpukać, sytuacja w jamie ustnej powraca do normy i to dzieki kropelkom za 1,50 pln:P:P:P Wczoraj zjadlem wiec [...]
Ja to ani zadowolony, ani niezadowolony, po prostu se żyję, chociaż dużo rzeczy mogło pójść lepiej, inaczej. Ja to jestem bardziej typem człowieka, który żyje tu i teraz i nie martwię się za bardzo o przyszłość. Ale uważam, że to trochę chvjowe podejście